Meksyk→uliczna kuchnia meksykańska, czyli papryczka chilli, kukurydza i grzech obżarstwa!
Drogi czytelniku! Jeśli podczas lektury tego tekstu jesteś akurat w trakcie jedzenia, to mam do ciebie prośbę: odłóż na chwilę […]
Drogi czytelniku! Jeśli podczas lektury tego tekstu jesteś akurat w trakcie jedzenia, to mam do ciebie prośbę: odłóż na chwilę […]
Wzywam was – piklowana rzodkiewko o wściekle różowym kolorze, wraz ze swoją siostrą rzepą. Do was mówię – ostra jak […]
„J” JAK JEDZENIE Przyznaj się- w dobie programów kulinarnych, ty też pewnie uległeś modzie na światowe jedzenie, co? Lubimy sobie […]
Przyznam się na wstępie – cierpię na tzw. syndrom sztokholmski. Jako ofiara czuję dziwną więź ze swoim oprawcą. Powiem więcej […]
Drogie mięsoluby! Wszelkiej maści parówkowi skrytożercy, miłośnicy krwistych befsztyków i dozgonni wielbiciele nóg wieprzowych! Wy, co nocne majaki o cielęcych […]
To będzie tekst o wyższości zwykłego mielonego nad wydumanymi potrawami. O wyższości klasyki nad chwilowymi modami. I o miejscu, gdzie […]
Domyślam się, że tzw. prawdziwi Polacy – oczywiście ci w skrajnym wydaniu, w koszulkach z orzełkiem na piersi i z […]
Porzuć, beztroski wędrowcze, skrupulatnie planowane miesiącami zwiedzanie złotych świątyń, Wielkiego Pałacu, nawiedzanie kolejnych figur Buddy czy zaliczanie dziesiątek muzeów. Weź […]
To będzie opowieść o tym, jak to dzięki mojej językowej ignorancji i przez zupełny przypadek zakochałem się w śledzionie wołowej, […]
Na górze bar stricte alkoholowy, gdzie można (no, może nie naraz) spróbować setek rodzajów mocniejszych trunków, a na dole – restauracja […]