Senegal→Saly, czyli afrykańskie plażowanie bez lukru
Słowo „prawie” robi często wielką – ba, kolosalną! – różnicę. Kiedy kupimy w markecie podły, tani sikacz zwany dla niepoznaki […]
Słowo „prawie” robi często wielką – ba, kolosalną! – różnicę. Kiedy kupimy w markecie podły, tani sikacz zwany dla niepoznaki […]
Dzisiaj, w szczerym, przedświątecznym odruchu, chciałbym się przyznać do zupełnie niechrześcijańskiej postawy moralnej. A mianowicie zazdroszczę Robertowi Lewandowskiemu. Czego? Głównie […]
Brzydka krosta na słonecznym obliczu Malty. Przykład tego, jak przemysł turystyczny potrafi wytworzyć miejsce, które służy tylko i wyłącznie zarabianiu […]