Tajlandia→Bangkok→jedzenie uliczne, czyli przekleństwo sanepidu, karaluchy na patyku i kulinarny orgazm za 3 złote.
Porzuć, beztroski wędrowcze, skrupulatnie planowane miesiącami zwiedzanie złotych świątyń, Wielkiego Pałacu, nawiedzanie kolejnych figur Buddy czy zaliczanie dziesiątek muzeów. Weź […]