Czy znasz ten stan, kiedy wracając z sobotniej imprezy, zahaczasz jeszcze o drugiej w nocy na małe co nieco do jednego z przybytków typu: seta i galareta? W głowie szumi ci wypity alkohol, dookoła pełno ludzi, a w powietrzu swojski miks zapachów przetrawionej wódki i nóżek w galarecie. Jeszcze tylko wyjmujesz z portfela 10 złotych (mało? – tutaj wystarczy ci to aż nadto!) i już po chwili trzęsący się tatarek wątpliwej reputacji oraz zmrożone 50 gramów przeźroczystej substancji staną przed tobą na barze. I właśnie zawartość tego kieliszka mocą swoich promili dobije cię ostatecznie i spowoduje, że skończysz ów sympatyczny wieczór na chodniku przed barem. Otóż w stolicy Hiszpanii istnieje odpowiednik takich miejsc, a zwie się on: Museo del Jamón. I właśnie tam się dzisiaj udamy.

museo del jamon 6 Nocą szukaj tego szyldu

Słowo „odpowiednik” jest tutaj najwłaściwsze, gdyż Museo del Jamón to nie do końca to samo co nasze swojskie „zakąskownie”, bo jednak istnieje kilka fundamentalnych różnic między nimi.

Po pierwsze – w roli głównej, zamiast tatara czy też nóżek w galarecie, występuje tutaj szynka. Ta słynna, dojrzewająca, będąca w gruncie rzeczy jednym z symboli Hiszpanii. Piękne i wielkie świńskie nogi wiszą sobie wesoło (lub też całkiem niewesoło z punktu widzenia wegetarian) i dojrzewają spokojnie nad głowami gości. Zamawiasz zatem kanapkę z szynką, talerz szynki albo pikantnej kiełbaski chorizo czy też półmisek hiszpańskich serów i już twój żołądek ma smaczną podkładkę pod trunki.

museo del jamon2

Po drugie – tutaj preferuje się wino i piwo. Wódki raczej nikt nie pije, ale za to wino leje się kieliszkami, aż miło. W sumie nie ma się co dziwić – do szynki jamón serrano tutejsze wino pasuje jak ulał. Po trzecie wreszcie – lokale pod szyldem Museo del Jamón (tak, tak – jest ich tutaj cała sieć) to połączenie barów szybkiej obsługi (konsumpcji dokonuje się na stojąco) i sklepów, w których można zakupić do domu szynkę, kiełbasę i sery, które ci posmakowały.

museo del jamon3Którą wybierasz?

I tyle różnic, bo dalej zaczynają się już same podobieństwa. Pierwsza sprawa – niskie ceny. Za 1 euro dostaniesz kanapkę z dwoma plasterkami szynki jamón serrano, pikantnej kiełbaski chorizo lub croissanta (chrupiącego rogalika) z pysznym hiszpańskim serem. Za 2,5 euro na twoim stoliku wyląduje deska świeżo nakrojonej szynki. Piwko będzie cię kosztować 1 euro, podobną kwotę zapłacisz za kieliszek stołowego wina. Porównaj to ze swojską galaretą, tatarkiem czy małą wódeczką w cenie 5 złotych – toż to ta sama idea! Szczytna i piękna – wszak nikt nie lubi przepłacać.

museo del jamon1

Uczta za 1 euro

Kolejna sprawa – tutaj także, podobnie jak w naszych „setach i galaretach”, wpada się na godzinkę – dwa lub trzy winka, kilka przekąsek i w drogę (jeśli traktujesz to miejsce jako preludium do dalszej części nocy) lub te same dwa czy trzy winka na dobicie (jeśli postanowisz w tym miłym miejscu zakończyć owocną noc). A dookoła tak jak i u nas – tłumy stojących ludzi, gwar, hałas, a w powietrzu mieszanina zapachów przetrawionego wina i dojrzewającej szynki. Gwarantuję jednak, że wystarczą dwa wieczory spędzone tutaj i poczujesz się jak u siebie w domu, a zapach wyda ci się swojski.

museo del jamon5

Ten pan za chwilę zamówi finalne wino…

Tu także, po zamówieniu jednego wina za dużo, w końcu wylądujesz w pozycji leżącej przed barem, a w twoją ostatnią myślą będzie to, że tutejszy chodnik jest równie wygodny i przytulny jak ten w Warszawie czy we Wrocławiu. A jak się dobrze rozejrzysz, to może gdzieś obok, z głową na krawężniku i krawatem w rynsztoku, będzie sobie drzemał jakiś polski europoseł, bo przecież to właśnie w Madrycie najtęższe umysły naszej polityki miały w zwyczaju przepijać swoje ciężko zarobione unijne diety.

Dobranoc!

Przykładowe adresy: Madryt: Calle de Atocha 54 ; Calle de Alcala 155 ; Calle Gran Via 72.

Tutaj przeczytasz o pewnej niezwykłej kanapce na Sycylii…

Nowe opowieści z moich podróży, przeczytasz w książce „Miejsce Za Miejscem, czyli podróże małe i duże”. 
Kliknij tutaj, żeby kupić książkę.

Chcesz być na bieżąco? Kliknij tutaj i polub ten blog na Facebooku!

Audycja „Miejsce Za Miejscem”- w każdy wtorek o 10:20 na antenie Radia Dla Ciebie oraz na: www.rdc.plArchiwalnych audycji można posłuchać tutaj

————————————————————————————————————